Chcesz być szczęśliwy, bogaty i sławny? Buduj relacje!

Za 2 dni jadę do Poznania na moją czwartą już konferencję WordCamp Polska. Po raz czwarty jestem także w ekipie organizatorów. WordCamp to coś, co robię po godzinach pracy. Tylko dlatego, że daje mi to satysfakcję. Dlaczego organizowanie i udział w WordCampie są takie fajne? Ze względu na ludzi i poczucie przynależności do większej społeczności. To świetna okazja, aby nawiązać nowe znajomości oraz pielęgnować te, które powstały w poprzednich latach. Dlatego właśnie postanowiłam zebrać dla siebie (i dla Was) kilka najważniejszych informacji o relacjach i networkingu. Dlaczego jest to ważne i jak to robić. Jeśli wybierasz się na WordCampa (albo inną konferencję) i obawiasz się, jak sobie poradzisz wśród obcych ludzi, przeczytaj ten tekst i śmiało buduj relacje!

Budowania relacji można się nauczyć

Networking na branżowych eventach jest rzeczą ważną, ale też trudną. Są ludzie, którym przychodzi to łatwo. Ja do nich nie należę. Muszę się sporo napracować, żeby móc swobodnie „networkingować”.

Nawiązywanie i podtrzymywanie dobrych relacji to także część mojej pracy. Nie powiem, żebym była mistrzem networkingu, ale mam świadomość, że jest to ważne oraz chęć, by się w tej dziedzinie rozwijać. Bo można! To nie jest tak, że talent do zjednywania ludzi albo masz od urodzenia, albo nie – i wtedy jesteś skazany/a na życie odludka. Można się tego nauczyć. Tak samo jak każdej innej rzeczy. I ja się jej uczę cały czas. Między innymi właśnie podczas WordCampa.

Dlaczego budowanie relacji jest ważne?

Wpadły mi niedawno w ręce fiszki o szczęściu od Piotra Buckiego. I chociaż nie do końca wierzę w szczęście (napiszę o tym niebawem) to przeczytałam je z ciekawością, jako że cenię autora. Nie zawiodłam się, bo już na samym wstępie przeczytałam:

Carnegie Institute of Technology podaje, że 85% naszych sukcesów zawodowych i finansowych zależy od tego, jak komunikujemy, negocjujemy i budujemy relacje – wskazuje zatem na kompetencje miękkie jako źródło przyszłych sukcesów.

Relacje są nam więc potrzebne, aby osiągnąć wewnętrzny dobrostan. Dalej Bucki przywołuje model PERMA, którego jednym z elementów są właśnie relacje. Wskazuje na ich powiązanie z:

  • lepszym zdrowiem i wytrzymałością na stres,
  • wyższymi dochodami,
  • odpornością fizyczną,
  • szczęściem i poczuciem sensu życia.

A zatem, jeśli chcesz być szczęśliwy, bogaty, zdrowy – relacje są ci niezbędne!

Oczywiście relacje bywają różne i różnie je definiujemy. 1000 followersów na Facebook’u czy 10000 na Instagramie nie świadczy jeszcze o dobrych relacjach. Może świadczyć wręcz o czymś przeciwnym. Wbrew swej nazwie, media społecznościowe często zaburzają pojmowanie społeczności i pogłębiają naszą samotność i alienację.

Media niespołecznościowe

Nie zrozumcie mnie źle – cenię Facebooka i Instagram jako pożyteczne narzędzia, ale nie jako cel sam w sobie. Dzięki nim mogę podtrzymywać relacje, jednak nic nie przebije żywej społeczności, w ramach której można zrobić coś wspólnie, ubrudzić ręce, nawet czasem się posprzeczać. Jest to dla mnie bardziej prawdziwe, niż tysiące lajków na FB.

Relacje trzeba świadomie podtrzymywać. Pierwszym krokiem jest zrozumienie, co dają Ci relacje z poszczególnymi osobami i grupami: w pracy, w domu, w społeczności (np. wolontariat w organizacji non profit albo związanej z hobby, np. uprawianiem sportu). Każda z tych relacji inaczej na Ciebie wpływa i daje Ci coś innego. To co mają ze sobą wspólnego, to że wszystkie uczą Cię ważnej rzeczy: JAK nawiązywać i podtrzymywać relacje. To bardzo ważna umiejętność, której niestety w szkolnym programie czy na studiach nie znajdziemy. Musimy zadbać o to sami.

Za 2 dni będę na WordCampie, otoczona ponad 300 osobami, spośród których znam tylko kilkanaście. Być może Ty też wybierasz się na tę lub jakąkolwiek inną konferencję czy event. I być może masz obawy, jak Cię tam przyjmą. Czy poznasz kogoś ciekawego, nawiążesz jakieś relacje. Czy nie będziesz stał sam/sama w rogu sali udając, że sprawdzasz coś ważnego na telefonie. Ja też mam takie obawy – za każdym razem, kiedy wchodzę w jakieś nowe środowisko.

Skąd bierze się lęk przed nawiązywaniem kontaktów? Według mnie z tego, że każdy z nas jest „gwiazdą swojego własnego filmu”. Najbardziej skupiamy się na swoich własnych działaniach, reakcjach i emocjach. Zapominamy, że inni nie skupiają się na nas aż tak bardzo jak my. A każda inna osoba najuważniej obserwuje… siebie. Dlatego wydaje nam się, że kiedy wchodzimy na konferencję, do sali, gdzie jest mnóstwo nieznanych nam osób, zaraz wszyscy nas zauważają i oceniają. Widzą, że się stresujemy. Tymczasem bywa zupełnie na odwrót.

Takie obawy są naturalne, ale warto z nimi walczyć. Może pomoże Ci pamięć o tych trzech rzeczach? Zdrowie, bogactwo, szczęście – warto dla nich zaryzykować i nad relacjami pracować ;)

Jak nawiązywać dobre relacje?

Kiedy idę na spotkanie, na którym nikogo nie znam, staram się wyobrazić sobie, że jestem moją koleżanką Agnieszką – mistrzynią w zjednywaniu sobie ludzi. Wyobrażam sobie, co ona by zrobiła na moim miejscu i jak by się zachowała. Do kogo by podeszła i co by powiedziała. Z pewnością też znasz taką osobę – bierz z niej przykład!

Pomyśl, że inni uczestnicy też mają podobne obawy, być może są wśród nich introwertycy. Też nikogo albo prawie nikogo nie znają i być może czują się wyobcowani. Postaraj się spojrzeć na nich z empatią. Pomyśl, że podchodząc do kogoś i inicjując rozmowę, pomagasz mu się ośmielić i nabrać pewności siebie.

Nie trzeba wymyślać nic skomplikowanego, wystarczy podejść do mniejszej grupy (2-3 osobowej) i zwyczajnie zapytać: czym się zajmujesz, skąd jesteś, jak podoba Ci się spotkanie. Dobrze wybrać grupkę, która nie prowadzi akurat żywiołowej dyskusji, w którą ciężko będzie się włączyć.

Zadawaj pytania. Odpowiedzi słuchaj uważnie, a kiedy mówisz, staraj się nawiązywać do tego, co ta osoba powiedziała. Jak najmniej używaj słowa: JA. Nie zaczynaj od swojej autobiografii i wręczania wizytówki. Poczekaj, aż ktoś zapyta Cię, kim jesteś. Odrobina pokory będzie Twoim sprzymierzeńcem.

Bucki w swoich fiszkach pisze także o wdzięczności – dziękuj ludziom. Nic tak nie buduje relacji, jak wdzięczność.

Ja dziękuję Ci bardzo, że doczytałeś/aś do końca tego wpisu. I mam nadzieję – do zobaczenia na WordCampie! :)

Mniej wolniej lepiej. 7 prostych przepisów na to jak mieć mniej, żyć wolniej i czuć się lepiej
Dołącz do newslettera! Otrzymasz eBooka o minimalizmie. Raz na jakiś czas wyślę Ci powiadomienie o nowych wpisach.
I agree to have my personal information transfered to MailChimp ( more information )