Jak poradzić sobie z blogowym wypaleniem?

Wizerunek, który oglądamy (i sami kreujemy) w internecie i mediach społecznościowych w dużej mierze jest sztucznie wyidealizowany. Staramy się przedstawiać nas samych i to co robimy, jako trochę ładniejsze i fajniejsze niż w rzeczywistości. Dotyczy to oczywiście również blogerów. Oglądamy piękne zdjęcia na Instagramie, czytamy pełne lekkości wpisy na Facebook’u i zapominamy, że blogowanie to ciężka praca. Wiemy, że w blogowaniu bardzo ważne jest, aby treści publikować często. Oprócz tworzenia wartościowego contentu, systematycznego publikowania, trzeba jeszcze zadbać o wizualną stronę bloga, promocję, kwestie techniczne czy prawne (RODO!). W dodatku blogowanie to często praca pro bono, bo wiele osób robi to nie dla materialnego zysku, ale z potrzeby czy pasji. Łatwo w takiej sytuacji mieć czasami ochotę rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady. Albo po prostu rzucić.

Sama niedawno miałam taki moment zmęczenia prowadzeniem bloga. Zastanawiałam się nad tym, czy warto, żebym poświęcała tyle czasu na blogowanie, nie mając z tego wymiernych korzyści. Nie chciało mi się pisać, a na samą myśl o otworzeniu laptopa w celu innym, niż oglądanie seriali, robiło mi się źle.

Wiedziałam jednak, że nie chcę z bloga zrezygnować. Zaczęłam wiec szukać jakichś sposobów, by odzyskać na nowo ochotę do pisania. Chyba się sprawdziły, bo znowu chce mi się pisać. A przy okazji powstała cała lista pomysłów na teksty na przyszłe miesiące. Nie pozostaje mi nic innego, jak podzielić się z Wami tymi kilkoma sprawdzonymi sposobami.

Jak poradzić sobie z blogowym wypaleniem?

Znaj (i zapamiętaj) swój cel

Ciężko jest czuć motywację, kiedy nie jest się świadomym, po co to wszystko. Każdy powinien wiedzieć, jaki jest jego cel przewodni – w pracy czy życiu osobistym – i to samo dotyczy blogowania. Po prostu z jasno wytyczonym celem łatwiej się żyje, pracuje, tworzy. Zapisz sobie w kilku zdaniach dlaczego piszesz bloga, co z tego masz, jaki jest Twój cel i dlaczego jest on dla Ciebie ważny.

Kasa? Splendor i sława? Chcesz pomagać innym? Kreować swoją markę osobistą, promować swój biznes? Nie ważne jaki jest on jest – nie ma lepszych czy gorszych powodów. Ważne, żeby był Twój. Kiedy poczujesz, że przestaje Ci się chcieć – przeczytaj i przypomnij sobie swój cel – jest szansa, że wątpliwości znikną, a Tobie znowu będzie chciało się pisać.

Przełam rutynę

Poradniki każą pisać regularnie, a na lenistwo radzą wypracować sobie schemat, rutynę, w której będzie łatwiej zmobilizować się do pisania. Np. wybrać określoną porę dnia czy tygodnia, odpowiednie miejsce i warunki. Jednak to na dłuższą metę może znudzić i zmęczyć. A więc zmień coś, idź do kawiarni, biblioteki albo parku. Napisz coś na papierze, jeśli zazwyczaj piszesz na komputerze.

Innym sposobem na przełamanie rutyny jest zabawa z konwencjami. Publikuj treści różnej długości, w różnej formie – wywiady, listy, infografiki. A może podcast albo live na Facebook’u?

Rozmawiaj z ludźmi (i słuchaj)

Nie wiem jak Was, ale mnie nic tak nie inspiruje i motywuje do działania, jak spotkania z ludźmi – zwłaszcza z innymi twórcami i blogerami. Okazji do rozmów jest mnóstwo, zarówno w świecie cyfrowym, jak i rzeczywistym. Fora, grupy dyskusyjne na Facebooku, meetupy i konferencje (np. WordCamp Poznań 2018).

Udział w spotkaniach, czy dyskusjach online jest ważny dla ogólnej motywacji, ale może być też źródłem inspiracji. O ile tylko będziesz uważnie słuchał i obserwował innych. Dowiesz się wtedy, czego szukają, z jakimi problemami się mierzą, co ich wkurza, a co lubią. Nie ma lepszego generatora pomysłów na teksty niż słuchanie ludzi, którzy mają je później czytać.

Zacznij nowy cykl

Niedawno miały miejsce 15 urodziny WordPressa, co skłoniło mnie do tego, aby stworzyć cykl wpisów poświęconych właśnie WordPressowi. Jak tylko wpadłam na ten pomysł – od razu powstała dość długa lista tematów, na jakie mogłabym napisać. A we mnie wstąpiła nowa energia i chęć, by publikować. Cykl to fajny patent na to, by stworzyć kilka tekstów zamiast jednego. A nowe tematy pojawiają się niemal automatycznie.

Jeśli niechęć do pisania trwa długo – może warto pomyśleć o zmianie tematyki bloga? Albo przynajmniej zmianie perspektywy, stylu, podejścia do tematu.

Nowe-stare

Jeśli nie masz ochoty tworzyć nic nowego – poczytaj swoje stare wpisy. Za każdym razem, gdy czytam moje stare teksty, od razu coś mnie wkurza, coś bym zmieniła, poprawiła, dopowiedziała. Zdarza mi się zmienić zdanie na jakiś temat i nie wstydzę się do tego przyznać. Każda taka sytuacja jest pretekstem do tego, by stworzyć coś nowego. W ostateczności – możesz tekst poprawić, przeredagować i opublikować na nowo. Zawsze to lepiej niż zupełna cisza na blogu, która jak wiemy pozbawia nas czytelników.

Perfekcję zostaw komuś innemu

Nie upieraj się, że każdy Twój tekst musi być tym najlepszym w Twojej karierze blogera. Poczucie, że to co robimy nie jest dość dobre może nas paraliżować. Sama czasem słyszę ten głos: daj spokój z tym blogowaniem, jest tyle osób, które piszą ciekawiej i lepiej niż ty, mają fajniejsze pomysły, są zabawniejsze. Skoro wiem, że nie uda mi się stworzyć czegoś naprawdę super, to po co w ogóle próbować. Znasz to?

Pozwól sobie na napisanie nieperfekcyjnego tekstu.

I na koniec – jeśli Ci się nie chce – nie rób!

Może to zabrzmi dziwnie, ale czasem, żeby odzyskać na coś ochotę, trzeba przestać się do tego przymuszać. Przestać traktować jako przykry obowiązek. Nie masz ochoty przez tydzień, miesiąc, pół roku pisać bloga – spoko! Nie walcz, nie zmuszaj się. Takie zmuszanie działa tylko na krótką metę.

I co najważniejsze – jeśli robisz sobie od blogowania przerwę, potraktuj to właśnie tak – jako świadomy odpoczynek, na który zasłużyłeś/aś. Nie rób sobie wyrzutów, że kolejny tydzień nie chce Ci się pisać. Każdemu należy się chwila wytchnienia. Nawet blogerowi!

Zdarzyło Wam się mierzyć z wypaleniem w blogowaniu? Jak sobie z nim poradziliście? Jeśli macie jakieś fajne sposoby na to, jak poradzić sobie z blogowym wypaleniem – podzielcie się nimi w komentarzach!

Powodzenia!

[related_posts_by_tax posts_per_page="3" columns="3" format="thumbnails" image_size="medium"]

Mniej wolniej lepiej. 7 prostych przepisów na to jak mieć mniej, żyć wolniej i czuć się lepiej
Dołącz do newslettera! Otrzymasz eBooka o minimalizmie. Raz na jakiś czas wyślę Ci powiadomienie o nowych wpisach.
I agree to have my personal information transfered to MailChimp ( more information )