Szukam inspiracji gdzie się da. Przed pandemią najchętniej na wydarzeniach, wykładach, targach i konferencjach. Podczas warsztatów, dyskusji i wernisaży. Czas do tego wrócić! I nadarza się okazja, bo w moim rodzinnym mieście, w Gdyni, zapowiada się coś wyjątkowego. Dwa tematy, które mnie ogromnie interesują, rządzić będą w dniach 3-11 lipca podczas Gdynia Design Days. To czternasta edycja festiwalu o projektowaniu i pierwsza o współodpowiedzialności.
Dodam tylko, że nie musicie przyjeżdzać do Gdyni, żeby wziąć udział – chociaż bardzo do tego zachęcam ;) Część wydarzeń odbędzie się online. Większość jest też bezpłatna.
Wszystkie informacje o festiwalu znajdziecie na pięknej stronie 2021.gdyniadesigndays.eu, tam też założycie konto i stworzycie własny kalendarz wydarzeń. A poniżej znajdziecie kilka wydarzeń, w których na pewno zamierzam uczestniczyć.
Zrównoważony design – po co i dlaczego?
Zanim jednak zdradzę Wam, na co się wybieram, chcę się podzielić pewną refleksją. Ja znam Gdynia Design Days z innej strony, bo pracowałam kiedyś w PPNT Gdynia, gdzie festiwal ma m.in. miejsce. I od kilku lat biorę w nim mniej lub bardziej aktywny udział. Raz nawet kładłam kafelki na fontannie na Skwerze Kościuszki! Źle się to niestety skończyło dla moich włosów, gdy jeden z nich, razem z klejem, spadł mi na głowę… W każdym razie nie zawsze tematyka festiwalu mi pasowała. Nie jestem projektantką, graficzką, artystką… Jednak przy tegorocznej edycji mam wrażenie, że powstała dla mnie. A może po prostu za bardzo ulegam trendom. Sama nie wiem.
W każdym razie GDD porusza w tym roku bardzo ciekawe tematy. Związane nie tylko z projektowaniem, ale też z ekologią, zrównoważonym biznesem czy… psychologią. I jeśli nawet nie interesowały Was nigdy wcześniej „te rzeczy” zachęcam, aby chociaż rzucić okiem. Jestem przekonana, że to w nieznanych, odległych nam obszarach, kryje się zazwyczaj najwięcej inspiracji.
Gdynia Design Days – mój subiektywny wybór
GDD to wykłady, warsztaty, wernisaże, filmy i inne atrakcje (jak np. spacery). Poniżej kilka najciekawszych wg mnie opcji.
- 4 lipca – Wykraczając poza projektowanie zorientowane na człowieka. Czy Planet Centric Design uratuje świat? [en] „Jest to podejście, które ewoluowało z projektowania skoncentrowanego na człowieku (Human Centric Design) poprzez zmianę perspektywy. Metoda ta nie stawia w centrum ludzi, ale traktuje ich na równi z planetarnymi interesariuszami, takimi jak oceany, zwierzęta i społeczności. Ci interesariusze stanowią podstawę, na której my – ludzie, rozwijamy się, ale nie jesteśmy uwzględnieni w większości procesów projektowych.” Brzmi fantastycznie!
- 4 lipca – przegląd filmowy | „(…) ale piękne”
- 6 lipca – Spacer – Gdy ciągły wzrost staje się niemożliwy – „blok poświęcony projektom wyróżniającym się wrażliwością ekologiczną i społeczną. Na jakie wartości powinno stawiać społeczeństwo, kiedy dotychczasowe modele mierzenia rozwoju zawodzą, a planeta osiąga kres swojej wytrzymałości?”
- 7 lipca – Ekologia cyfrowa – jak projektować w digitalu, dbając o dobro planety. Na zachętę wrzucę tutaj tylko fragment z zapowiedzi. „Cytując badania sprzed pandemii, szacuje się, że do 2030 roku, sieć będzie generowała 20% światowego zapotrzebowania na energię elektryczną.”
- 7 lipca – Co jest w naszej głowie i dlaczego powinniśmy się nią zająć? „Podczas wykładu przybliżone zostaną projekty umożliwiające poprawę kondycji psychicznej, bazujące na pogłębionych badaniach i własnych doświadczeniach ich autorów.”
- 8 lipca – Zrównoważony biznes – przegląd trendów, modeli i rozwiązań
- W kilku fajnych wydarzeniach niestety nie będę mogła wziąć udziału, bo wyjeżdżam, ale gdyby nie wyjeżdżała poszłabym na spacer Solidarni. Jak to robią drzewa? (10.07) oraz Kojącą kąpiel leśną i Wymianę roślin <3 (11.07)
A ile to kosztuje?
Udział w festiwalu jest bezpłatny (należy się zarejestrować na stronie). Można jednak wykupić pakiet (koszt to 60 zł) i wziąć udział w wybranym warsztacie. Ja zdecydowałam się na:
- Foresight w zarządzaniu zmianą. „Foresight to proces, który uczy identyfikowania zmian, dostrzegania trendów i strategicznego myślenia scenariuszami przyszłości.” Jak wiecie (albo i nie) mnie przyszłość bardzo interesuje!
I jeszcze bonus! Festiwalowi zawsze odkąd pamiętam towarzyszył dość pokaźny zestaw gadżetów. Torba, książeczka itp… w tym roku organizatorzy z tego rezygnują, czym totalnie skradli me serce. W zamian za to dostajemy cyfrowe bonusy, o których przeczytacie tutaj.
Mam nadzieję, że przekonałam Was do zapoznania się z programem i wzięcia udziału w Gdynia Design Days. Do zobaczenia w Gdyni w lipcu!