Kiedyś miałam mnóstwo, mnóstwo ubrań, bałagan w garderobie i nie miałam się w co ubrać. Odkąd jestem minimalistką i mam mniej ubrań – z większą przyjemnością otwieram szafę. Jestem żywym dowodem na to, że mniej (w szafie) – znaczy lepiej. Często tworzę sobie szafę kapsułową na daną porę roku lub miesiąc. I teraz – na wiosnę i początek lata – stworzyłam taką „kapsułę” z pomocą ChatGPT!
ChatGPT pomaga zaplanować szafę kapsułową
Na początek zapytałam, ile dokładnie ubrań powinnam mieć w wiosenno-letniej szafie kapsułowej. Byłam zaskoczona, że podał mi konkretną liczbę, bo zazwyczaj jego odpowiedzi są dość dyplomatyczne. Oto co mi odpowiedział:
Liczba ubrań w Twojej wiosenno-letniej szafie kapsułowej może się różnić w zależności od Twojego osobistego stylu, stylu życia i klimatu. Jednak ogólną zasadą jest posiadanie około 30-40 sztuk odzieży, w tym bluzek, spodni, sukienek, odzieży wierzchniej i butów.
Podał mi też liczbę w każdej z sześciu kategorii:
- 7-10 topów (takich jak t-shirty, bluzki i podkoszulki)
- 3-5 spodni (takich jak szorty, spódnice i lekkie spodnie)
- 2-4 sukienki (w różnych fasonach i kolorach)
- 1-2 lekkie kurtki lub swetry rozpinane
- 2-3 pary butów
- 1-2 akcesoria (takie jak czapka, szalik lub biżuteria)
Ile ubrań w szafie kapsułowej? To zależy
Do dyplomacji ChatGPT wrócił na zakończenie odpowiedzi. „Pamiętaj, że to tylko punkt wyjścia. Liczbę i rodzaje elementów w szafie kapsułowej możesz dostosować do swoich indywidualnych potrzeb i preferencji.”
W pełni się z tym zgadzam! Ostateczna liczba ubrań w szafie kapsułowej może się wahać – jest ostatecznie zależna od wielu czynników. Jednym z podstawowych jest klimat, w jakim żyjemy. W Polsce mamy dość duże zmiany temperatur – w ciągu roku, ale także w ciągu dnia. Ja mieszkam nad morzem, i nawet jeśli w dzień jest ciepło, gdy wychodzę wieczorem – zabieram ze sobą kurtkę albo bluzę i szalik. Nawet latem! Im większe różnice temperatur – tym więcej ubrań w szafie potrzebujesz. To, co pomaga, to dopasowanie ubrań ze sobą nawzajem – tak, aby można było nosić je razem, na „cebulkę”.
Inne czynniki, które wpływają na to, ile rzeczy tworzy Twoją garderobę kapsułową to:
- Osobisty styl – ja np. ponad wszystko przedkładam komfort, wygodę. Jeśli coś mi nie leży – zwyczajnie nie ma miejsc w mojej szafie. Chodzi tutaj o dopasowanie rozmiarem, fasonem, ale także o materiał. Nie znoszę poliestru, w którym się duszę, uważam na wełnę, bo gryzie!
- Styl życia. Mogę pozwolić sobie na tak małą garderobę głównie dlatego, że nie chodzę do biura, nie muszę ubierać się reprezentatywnie. Nie mam w związku z tym w szafie eleganckich ubrań, jak spódnice, koszule z kołnierzykiem, żakiety czy szpilki. Zawsze zresztą marzyłam o tym, żeby mieć taką prace, do której nie musiałabym się „przebierać”.
- Jeśli tworzysz szafę kapsułową od podstaw – tzn. kupujesz nowe ubrania, na pewno wpływ będzie miał budżet, jakim dysponujesz.
- Jakość – trwałość wybranych ubrań może również wpływać na to, ile elementów potrzebujesz w swojej garderobie kapsułowej. Jeśli zdecydujesz się na wysokiej jakości, trwałe ubrania, możesz mieć mniejszą garderobę, ponieważ nie będziesz musiała tak często wymieniać rzeczy.
Co jeszcze wziąć pod uwagę tworząc szafę kapsułową?
Zanim zaczniesz planować garderobę kapsułową, ważne jest, aby określić swój osobisty styl. Zastanów się, w jakich rodzajach ubrań czujesz się najbardziej komfortowo i pewnie. Jednym słowem – co nosisz najczęściej. Świetnym na to sposobem jest prowadzenie dziennika i zapisywanie tego, co się nosi. Możesz też zastosować metodę wieszaków. Powieś wszystkie swoje ubrania tak, aby wieszaki były skierowane w jedną stronę, albo znajdowały się po jednej stronie szafy. Gdy wyciągasz ubranie i odwieszasz je wieczorem – przewieś je na drugą stronę. Dzięki tej metodzie zauważysz, co tak naprawdę nosisz oraz jakie style najlepiej odzwierciedlają Twoją osobowość. Podobno nosimy 20% naszych ubrań przez 80% czasu, zgodnie z zasadą pareto.
Wybierz paletę kolorów, który pasuje do Twojego odcienia skóry, koloru włosów i osobistych preferencji. Wybierz kilka neutralnych kolorów, takich jak czarny, biały, beżowy i granatowy, a następnie dodaj kilka akcentów kolorystycznych, które lubisz. Podstawowym kolorem w mojej szafie jest granat i niebieski, który uzupełniam beżami i różowym. Oczywiście sam kolor (barwa) to nie wszystko! Znaczenie mają tez nasycenie, temperatura itp… Ale to już temat na inny odcinek. Analiza kolorystyczna jest dobrym, choć dość drogim sposobem, aby dowiedzieć się, które kolory najlepiej pasują do Ciebie. Możesz też zwrócić uwagę, jaki kolor ma Twoje ubranie, kiedy ktoś prawi Ci komplementy, że dobrze wyglądasz. To niewątpliwy znak, że to Twój kolor!
Trzymaj się uniwersalnych elementów: wybierając ubrania do swojej szafy kapsułowej, skup się na elementach, które można łatwo mieszać i dopasowywać. Wybierz uniwersalne, pasujące do siebie nawzajem elementy, które można nosić w różnych zestawieniach. Każda rzecz powinna pasować co najmniej do trzech innych rzeczy w Twojej szafie.
Ponieważ będziesz regularnie nosić te ubrania, zainwestuj w jakość. Szukaj ubrań z naturalnych tkanin, jak bawełna, wełna, len czy jedwab. Szukaj tkanin, które są trwałe, łatwe w pielęgnacji i wygodne w noszeniu.
Ostateczne wnioski
Finalnie moja szafa kapsułowa na wiosnę-lato wygląda tak:
- 10 topów (t-shirty, bluzki long-sleeve, bluza, sweter)
- 3 pary spodni
- 2 sukienki (jedna krótka, jedna długa)
- 1 kurtka
- 1 para butów
- 3 akcesoria (szalik i dwie torebki)
Razem – 20 sztuk odzieży. Czyli sporo poniżej limitu wskazanego przez ChatGPT. Myślicie, że to dużo czy mało? Ile same macie w swoich szafach kapsułowych? Jestem ciekawa Waszych opinii.
Być może coś dodam do tej szafy – np. buty albo sukienkę. Ale wiem na pewno, że taka mała szafa sprawia, że czuję się o wiele lepiej.