Pozycjonowanie bloga a tworzenie treści. Jak oswoić SEO

Optymalizacja, SEO, frazy kluczowe. Ten temat zawsze wydawał mi się zbyt skomplikowany, aby go zrozumieć, a co dopiero wprowadzić w życie. Jednak niedawno postanowiłam w końcu zainstalować wtyczkę Yoast SEO. Używając jej zrozumiałam na czym polega pozycjonowanie bloga i jestem gotowa, by zgłębiać wiedzę dalej.

Zaprosiłam do współpracy Tomka Trzósło, który przygotował dla Was (i dla mnie) poradnik SEO. Tomek to Ninja i Specjalista SEM oraz Analizy Danych. Jest jednym z Certyfikowanych Trenerów Google AdWords. W branży e-commerce od 2008 roku. Na co dzień prowadzi i optymalizuje kampanie AdWords oraz analizuje statystyki Analytics.

Na końcu wpisu znajdziecie też słówko ode mnie o samej wtyczce Yoast SEO i jak pomaga ona ulepszać teksty. Miłej lektury!

Pozycjonowanie bloga a tworzenie treści. Jak oswoić SEO

SEO, Google, Wyszukiwarka. To słowa, które w ostatnich latach odmieniane są przez wszystkie przypadki.

Bezpłatny ruch, jaki niesie za sobą obecność w wyszukiwarce, jest na wagę złota. Szczególnie w świecie blogerów. Zdobycie miejsca w top10 niesie za sobą ruch liczony w tysiącach odwiedzających. Kto nie chciałby takiej publiki? Szczególnie, że może ona przyjść zupełnie za darmo.

Czym w skrócie jest SEO i po co to blogerom?

Search Engine Optimization to proces polegający na zwiększeniu widoczności strony internetowej w wyszukiwarce Google. Dokonać tego możemy przez odpowiednie dopasowanie treści i kodu oraz zdobywanie linków do strony. Google stosuje algorytm, który (w uproszczeniu) określa popularność danej strony na podstawie liczby i jakości linków, które do niej prowadzą.

Oczywiście jest to uproszczenie – na wyniki wpływa masa czynników, a algorytm Google’a jest tajemnicą.

Czy trzeba mieć dużo kasy, aby się wypozycjonować?

To pierwszy z mitów. SEO często nie wymaga ogromnych kosztów – wiele rzeczy możemy zrobić sami. Tak jak wspomniałem wcześniej – z grubsza SEO możemy podzielić na dwie części – pierwsza z nich to optymalizacja. Druga to budowanie autorytetu strony przez zdobywanie linków prowadzących do strony głównej czy podstron.

Optymalizacja SEO

Optymalizacja to poprawa widoczności naszej treści (a także kodu HTML) dla robotów Google. Google bot widzi stronę inaczej niż użytkownik, więc ważne jest, żeby pewne czynniki były dla niego podane na tacy. Na co patrzą roboty?

Po pierwsze treść. Musi być ciekawa dla użytkownika i zawierać słowa kluczowe, na które chcemy się pojawić w Google. Dodatkowo dobrze podzielić nasz tekst na części za pomocą nagłówków (nagłówki w kodzie HTML to tzw headery np. <h1>, <h2>). Taki podział pozwala użytkownikom zorientować się, o czym jest tekst. Robotom zaś pokazuje, które słowa kluczowe są ważne.

Kolejna istotna rzecz – tytuł wpisu. Do dyspozycji mamy ok. 60-70 znaków. Ważne, żeby znalazły się w nim słowa kluczowe, na które chcemy się pojawić w wynikach wyszukiwania. Jak znaleźć takie słowa? Skąd będziemy wiedzieć, że dane słowo jest często wyszukiwane przez użytkowników? Tutaj przyjść z pomocą mogą konkretne narzędzia – 5 najważniejszych opiszemy krótko niżej. Dodatkowe czynniki to także szybkość wczytywania strony, dobre opisy obrazków, dobre dopasowanie do urządzeń mobilnych – to kilka czynników, o których musimy pamiętać w kontekście zdobywania ruchu organicznego z Google.

Zdobywanie linków

Optymalizacja to 50% (niektórzy pozycjonerzy uważają, że nawet więcej) sukcesu. Drugą część stanowi pozyskanie linków. Linki są niezmiernie ważne, gdyż pokazują robotom, że dana strona jest interesująca – warto na nią wejść i umieścić ją w rankingu. Linki możemy zdobywać na wiele różnych sposobów. Kilka najpopularniejszych to:

  • wymiana linkiem z innym właścicielem strony/bloga
  • dodanie linka do swojej strony w komentarzu
  • dodanie linka w stopce na forum
  • wpis do katalogu stron o danej tematyce
  • podzielenie się linkiem w social media
  • artykuł sponsorowany z linkiem do naszej strony

To tylko kilka przykładowych technik linkowania. Wierzchołek góry lodowej, bo link zdobyć możemy na tysiące innych sposobów. Znam pozycjonerów, którzy próbują umieścić linki na domenach rządowych, czy prowadzą często długie i żmudne rozmowy z administratorami stron, które mogłyby do nich zalinkować. Link w dobrym miejscu to skarb. Przynosi nie tylko korzyści w SEO, ale także pozwala pozyskać wartościowy ruch na naszą stronę.

Czego nie należy robić w kontekście pozycjonowania?

Oczywiście nie warto przesadzać. Przeoptymalizowanie strony lub zbyt szybkie zdobywanie linków może przysporzyć nam problemów.

Upychanie słów kluczowych, ukrywanie niektórych danych, wykorzystanie innej wersji strony dla bota, a innej dla użytkownika. Roboty potrafią coraz lepiej radzić sobie z takimi próbami naciągania.

Z drugiej strony nienaturalne linkowanie, kupowanie linków z podejrzanych miejsc, spamowanie – to wszystko może spowodować efekt odwrotny od zamierzonego. Możemy zostać ukarani przez Google tak zwanym „filtrem” lub nawet „banem”. Czyli karami nakładanymi automatycznie przez algorytmy lub ręcznie przez zespół jakości Google’a.

Usunięcie tego typu kary może być czasochłonne. Dodatkowo naszej domenie zostanie przypisana łatka oszusta. Podobnie jak w życiu będzie się to ciągnęło za nami przez dłuższy czas.

W tym kontekście warto pamiętać, że dobre linki kosztują. Jeżeli zdecydujesz się na współpracę z agencją – nie myśl tylko o cenie. Cena jest ważna, ale jeżeli chcemy zrobić SEO za 100 zł miesięcznie, to prawdopodobnie nie będzie to dobre rozwiązanie.

Czy pozycjonowanie nie sprawia, że tekst wydaje się sztuczny, a język nienaturalny?

Najważniejsza zasada dla copywriterów mówi, że tekst powinien być pisany przede wszystkim dla użytkownika, dopiero później dla robota wyszukiwarki. Niedoświadczony copywriter może popełnić błąd zbytniego nasycenia tekstu słowami kluczowymi. Wtedy tekst może rzeczywiście wyglądać na nienaturalny. Jeżeli nie będziemy przesadzać (2-3 wystąpienia frazy kluczowej w zupełności wystarczą) możemy znaleźć równowagę w umieszczaniu słów kluczowych bez uczucia sztuczności.

Przy wyborze słów kluczowych i optymalizacji mogą pomóc nam narzędzia. Przedstawmy 6 najważniejszych dla początkującego SEO-wca.

6 podstawowych Narzędzi SEO

#1 Search Console – jest to miejsce kontaktu z Google, znajdziemy tam informacje o tym, jak widzą nas roboty. Instalujemy je dodając odpowiedni kod weryfikacyjny na naszej stronie. Po zebraniu danych zobaczymy między innymi, na jakie słowa pojawiliśmy się w indeksie Google, jak robot indeksuje naszą stronę oraz wiele innych informacji – więcej znajdziecie TUTAJ.

#2 Do wyboru słów kluczowych – do wyboru odpowiednich słów kluczowych mamy Planer Słów Kluczowych od Google. Możemy w nim sprawdzić jakie słowa są wyszukiwane przez użytkowników wraz z orientacyjną konkurencją, liczbą wyszukiwań czy trendami sezonowymi. Dodatkowo system podpowie podobne frazy, które wyszukiwali użytkownicy – jest to kopalnia wiedzy o użytkownikach. Żeby móc skorzystać z planera musimy założyć konto AdWords (bezpłatnie) i przejść do zakładki narzędzia.

#3 Do analizy konkurencji – warto podejrzeć co robi nasza konkurencja – na jakie słowa optymalizuje swoją stronę czy w którymś miejscu się znajduje. Do takiej analizy możemy wykorzystać semstorm lub senuto.

#4 Do optymalizacji WordPressa – po znalezieniu słów kluczowych, wykonaniu analizy konkurencji warto zacząć optymalizować swoją stronę. Użytkownikom WordPressa pomoże w tym bezpłatna wtyczka Yoast SEO, która pozwoli dodać opisy, tytuły, sprawdzi jakimi frazami nasycony jest nasz wpis. Innymi słowy pokaże najważniejsze elementy, na które zwracają uwagę roboty.

#5 Do sprawdzenia swojej strony – www.seoptimer.com to bardzo fajne, bezpłatne narzędzie pokazujące najważniejsze parametry, na które zwracają uwagę roboty, z sugestiami co moglibyśmy poprawić.

#6 Google Analytics narzędzie do monitorowania ruchu na naszej stronie – raport pokazujący źródło i medium (w przypadku ruchu organicznego to Google/organic) będzie pokazywał czy idziemy w dobrą stronę, czy raczej nasze działania nie przekładają się na realne zwiększenie ruchu z wyszukiwarki.

Kilka dobrych praktyk, do samodzielnego wprowadzenia na blogu

Jeżeli miałbym stworzyć dekalog dla blogerów, to mógłby on wyglądać tak:

  1. Zainstaluj wtyczkę Yoast dla WordPressa i podążaj za jej wskazówkami.
  2. Zawsze wypełniaj title, tag description i dziel teksty na nagłówki za pomocą headerów.
  3. Dbaj o social media – pozwól użytkownikom dzielić się twoimi wpisami (nie tylko na Facebook’u, ale także Twitterze, Google+ czy LinkedIn).
  4. Staraj się zdobywać wartościowe i naturalne linki do swojej strony. Linki z artykułów, dyskusji na forach, stopek, komentarzy, katalogów dobrej jakości to jeden z wyznaczników popularności twojego bloga.
  5. Optymalizuj obrazki – alty, nazwy obrazków – to ważne elementy strony, które pomogą Ci zaistnieć w wyszukiwarce obrazów.
  6. Pamiętaj, że nie zawsze to, co tanie może być dobrej jakości. Nie kupuj linków niewiadomego pochodzenia tylko dlatego, że są tanie i jest ich dużo – to w 9/10 przypadków nie kończy się dobrze.
  7. Pomyśl o doświadczeniu użytkownika na stronie – UX (User Experience) to jeden z ważnych elementów wpływających na ranking.
  8. Publikuj regularnie – Google lubi blogerów regularnie zamieszczających wpisy.
  9. Pomyśl o szybkości ładowania twojej strony.
  10. Dopasuj się do urządzeń mobilnych – strony responsywne, które dobrze wyświetlają się także na małych ekranach są dodatkowo premiowane.

I najważniejsze – uzbrój się w cierpliwość.

Kiedy zobaczę efekty pozycjonowania w Google’u?

W zależności od konkurencji, trudności fraz, ilości wyszukiwań danego hasła pozycjonowanie może trwać kilka tygodni, kilka miesięcy lub… kilka lat. Czasem dobra optymalizacja i kilka linków pozwala „wbić” (jedno z slangowych stwierdzeń pozycjonerów) słowo kluczowe w topy. Topy to 10 pierwszych wyników pokazywanych przez Google. Innym razem będzie to kilka tysięcy linków i szczegółowa optymalizacja treści i kodu, która będzie trwać. Zazwyczaj pierwsze efekty pojawiają się w czasie 1-3 miesięcy od rozpoczęcia pracy, kiedy to roboty Google pozytywnie ocenią stronę. Nie warto tracić głowy i zbyt szybko rezygnować. Pozycjonowanie bloga wymaga cierpliwości i wytrwałości.

Materiały

Jeżeli miałbym polecić kilka materiałów dla początkujących, to oczywiście warto zajrzeć na blogi branżowe. Fajny spis polskich blogów SEO znajdziecie na stronie planeta-seo.pl (w tym naszego bloga – roiexperts.pl/blog).

Warto dopisać się też do grup na Facebook’u, np. Grupa SEO. Dodatkowo najstarsze forum o pozycjonowaniu zawiera też sporo ciekawej wiedzy, którą należy jednak zawsze poddać krytycznej obróbce.

Powodzenia dopasowaniu waszych blogów – Życzę Wam Topów, zielonych wykresów (na zielono w branży zaznaczamy wzrosty) i żeby filtry Was omijały.

Wtyczka do WordPressa Yoast SEO

Pozycjonowanie bloga dzięki tej wtyczce jest dziecinnie proste. Po zainstalowaniu wtyczki pod każdym wpisem widzisz okno podzielone na dwie zakładki: Fraza kluczowa oraz Czytelność.

Czytelność

Ta sekcja pozwala zapanować nad tekstem. Przede wszystkim przypomina, że powinien mieć co najmniej 300 słów (inaczej jest dla Googla niewidzialny). Przypomni Ci także, żeby nie tworzyć zbyt długich akapitów oraz zbyt długich zdań. Dzięki niemu poprawiłam wiele swoich tekstów, które rzeczywiście zyskały na czytelności. Warto to zrobić nie tylko dla SEO, ale też dla czytelników!

Fraza kluczowa

Dzięki tej wtyczce w końcu zrozumiałam, o co chodzi w tych frazach kluczowych. Chodzi o takie wyrażenie, które pojawi się w tytule, adresie danego wpisu, w nagłówkach i we wstępie. Fraza kluczowa powinna pojawić się ok. 3 razy (w zależności od długości tekstu) co jest dość logiczne. Dzięki obecności frazy kluczowej Google wie, o czym jest tekst, jaka jest jego najważniejsza tematyka. Dzięki temu może wyświetlić twoją stronę komuś, kto w okienko wyszukiwania wpisze wybraną przez ciebie frazę.

Wpisy – kamienie milowe

Yoast SEO daje możliwość przypisania niektórych wpisów do grupy cornersone articles. Cornerstone czyli kamień milowy. To taki wpis – filar, najważniejszy tekst na twoim blogu. Powinien on być uniwersalny, wciąż aktualny. Powinien zawierać dużo linków wewnętrznych. Najlepiej aby dostęp do tych wpisów był bezpośrednio ze strony głównej. Takim wpisem może być post albo strona na blogu. Powinna być też aktualizowana regularnie. Taki wpis musi być dość długi (minimum 900 słów!) – dlatego pamiętaj o nagłówkach, aby nie stał się nieczytelny.

Linkowanie wewnętrzne

Bardzo ważna sprawa, o której blogerzy często zapominają. W każdym tekście powinno znaleźć się kilka (ok 3) linków do innych Twoich wpisów. Linki wewnętrzne są ważne z punktu widzenia SEO oraz sprawiają, że czytelnik być może zatrzyma się u Ciebie na dłużej. Jest to coś, co lubią i czytelnicy, i roboty Google’a.

SEO – dla robota czy dla czytelnika?

Używanie tej wtyczki sprawiło, że zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na moje teksty. Ale jeśli myślicie, że patrzę teraz na nie tak, jak patrzy Google i stałam się niewolnikiem pozycjonowania – mylicie się. Dzięki SEO wiem jak napisać lub zmodyfikować tekst, aby był on faktycznie użyteczny dla czytelnika. Aby znalazł on w nim odpowiedź na nurtujące go pytania – po to przecież szuka w Google’u. To nurtujące go zagadnienie to właśnie fraza kluczowa. Na moim blogu nadal jest sporo tekstów, do których nie mogę dobrać frazy kluczowej. To chyba nie jest dobry znak. Pomyśl, ile takich tekstów masz u siebie? Czy chcesz nadal tworzyć takie treści? Czy raczej napisać coś, czego ludzie rzeczywiście szukają.

Mniej wolniej lepiej. 7 prostych przepisów na to jak mieć mniej, żyć wolniej i czuć się lepiej
Dołącz do newslettera! Otrzymasz eBooka o minimalizmie. Raz na jakiś czas wyślę Ci powiadomienie o nowych wpisach.
I agree to have my personal information transfered to MailChimp ( more information )