Witajcie w Nowym Roku! Oby był dla Was udany. Dzisiaj kilka moich refleksji na temat dylematu, który pochłania nas wszystkich w tym czasie: robić postanowienia noworoczne, czy nie robić? Czy Nowy Rok coś zmienia? A robienie postanowień noworocznych ma znaczenie? Czy w ogóle cokolwiek ma znaczenie? Może zrozumienie czym są czas cykliczny i linearny pomoże w odpowiedzi na to pytanie…
Czas cykliczny i linearny
Nowy Rok jako symbol należy do koncepcji czasu cyklicznego. Bo czas nie jest jeden. Możemy postrzegać go na dwa różne sposoby: jako czas cykliczny i linearny.
Jak mówi Wikipedia:
Czas cykliczny – kategoria kulturowego oglądu czasu, opisuje postrzeganie czasu w kulturach tradycyjnych jako odradzalny lub powtarzalny. Wiara w cykliczność czasu była obecna również u Platona. Zanikła w kulturze europejskiej wraz z rozwojem chrześcijaństwa, wierzącego w czas linearny.
„Czas linearny” upływa nieodwracalnie. Jest jak długa, prosta linia, której początek i koniec ukryte są w niepewności. W czasie cyklicznym jest zawarta pewna nadzieja, że można wrócić i zacząć jeszcze raz. Zawarty jest też powtarzający się rytm i porządek, który może być utożsamiany z sensem życia.
Ludzie posługiwali się czasem cyklicznym na długo przed powstaniem koncepcji czasu linearnego. I pewnie dlatego ta cykliczna koncepcja jest w nas tak głęboko osadzona, mimo że nie jesteśmy już tak uzależnieni od pór dnia, roku, od natury czy żywiołów.
Według mnie obie koncepcje są dla nas korzystne i nie wykluczają jedna drugiej. Czas linearny sprawia, że nie musimy zaczynać wszystkiego od nowa. Czas cykliczny – że możemy (jeśli tylko chcemy).
Czy ludzie, którzy cieszą się na Nowy Rok są głupi?
Widziałam mema, na którym kosmici patrzą z perspektywę na Ziemię. „Z czego oni się tak cieszą?” – pyta jeden alien. „Ich planeta okrążyła Słońce. Mówiłem ci, że nie są najinteligentniejsi.” Jasne – Nowy Rok nie znaczy nic – to symbol. Nic nie zmienia tak na serio. To my (także z pomocą tego impulsu) możemy to zmienić. Jeśli chcemy.
Ja uważam, że każdy dzień jest dobry, aby zacząć. Ale 1 stycznia jest wyjątkowo mocnym symbolem (przez historyczne i kulturowe naleciałości) – i może tylko pomóc, aby zacząć budować coś lepszego w swoim życiu. Starać się być lepszym człowiekiem.
A jeśli to pomaga – to ja nie mam nic przeciwko.