Listopad – miesiąc przepełniony agresywnymi kampaniami promocyjnymi, świąteczną atmosferą i presją na zakupy. Jest to szczególnie trudny czas dla tych, którzy próbują powstrzymać się od niepotrzebnych wydatków. Dlatego wiele osób (w tym ja) podejmuje w tym miesiącu wyzwanie „No Buy November” czyli listopad bez zakupów. Jeśli chcecie podjąć się tego wyzwania, ale nie wiecie, od czego zacząć, mam dla Was krótkiego ebooka z zadaniami, którego możecie wydrukować i będzie Was wspierał przez cały miesiąc.
Dlaczego podejmujemy wyzwanie Listopad bez zakupów akurat teraz?
- Szum wokół Black Friday i Cyber Monday: To akcje marketingowe, które potrafią skusić nawet najbardziej zdyscyplinowanych konsumentów. Czasowe ograniczenia i pozorne „okazje życia” budzą w nas strach przed przegapieniem czegoś (tzw. FOMO, czyli Fear Of Missing Out). Warto jednak pamiętać – promocje są cały czas i będą cały czas. Nie musimy ulegać presji „niesamowitych okazji”, bo podobne pojawią się znowu.
- Przygotowania do sezonu świątecznego: Już od listopada zaczynamy myśleć o prezentach, dekoracjach, a także o rodzinnych spotkaniach. Ta wczesna presja może prowadzić do nadmiernych wydatków na rzeczy, które nie zawsze są konieczne. Warto spróbować zmienić podejście do świątecznych przygotowań – omówić z rodziną alternatywy, takie jak ustalenie limitu prezentów, Secret Santa, czy zamiast prezentów rzeczowych, zaplanowanie wspólnej aktywności.
- Sezonowe spadki nastroju: Krótkie dni i zimna pogoda mogą wpływać na nasze samopoczucie. W listopadzie chętnie sięgamy po zakupy, by poprawić sobie humor, wydając na przytulne ubrania czy słodkie przekąski. Warto wtedy zadbać o siebie inaczej – spacer, ruch na świeżym powietrzu, czas z bliskimi, self-care.
- Nostalgiczny świąteczny marketing: Atmosfera świąteczna może nieświadomie obniżyć nasze bariery finansowe. Sklepy, media społecznościowe i platformy internetowe wypełniają się reklamami, które przywołują nostalgiczne wspomnienia, co utrudnia opieranie się zakupom. Jeśli to możliwe, wypisz się z newsletterów, omijaj sklepy online i zajmij się produktywnymi zajęciami, które nie wiążą się z wydatkami.
- Mentalność „nagradzaj siebie”: W listopadzie wielu z nas zaczyna refleksję nad mijającym rokiem, co może prowadzić do chęci nagradzania się za swoje osiągnięcia. Oczywiście zasługujemy na drobne przyjemności, ale warto zastanowić się nad alternatywami, które nie muszą obciążać budżetu.
Jak więc łagodnie podejść do 'No Buy November’ i zyskać kontrolę nad swoimi finansami?
Kilka wskazówek na listopad bez zakupów
- Określ własne zasady – Dla każdego 'no buy’ może oznaczać coś innego. Może to być unikanie wszystkich rzeczy nieistotnych lub skupienie się na konkretnych kategoriach (np. ubrania, technologia). Personalizacja sprawia, że zasady są mniej rygorystyczne i bardziej dopasowane do naszych wartości.
- Ustaw pozytywną intencję – Podejdź do tego miesiąca jako do okazji, by docenić to, co już masz. Może to być okazja do oszczędzania na przyszły cel lub do czerpania przyjemności z doświadczeń, a nie przedmiotów.
- Twórz „listę wdzięczności” – Spisanie rzeczy, które kochasz w swoich obecnych zasobach, garderobie lub hobby może pomóc Ci zmienić skupienie z potrzeby posiadania nowych rzeczy na docenianie tych, które już masz.
- Pozwól sobie na drobne radości – Całkowite zamrożenie wydatków może być trudne, dlatego warto zostawić sobie miejsce na małe przyjemności, np. kawę na mieście lub spotkanie ze znajomymi. Świadome wydawanie pieniędzy na doświadczenia może pomóc zachować równowagę.
- Używaj listy życzeń – Zamiast kupować impulsywnie, dodaj przedmiot do listy życzeń i obiecaj sobie, że wrócisz do niego po listopadzie. Często okazuje się, że po pewnym czasie dany przedmiot przestaje być dla nas atrakcyjny.
- Zaangażuj się w „wymianę” lub „pożyczanie” – Zamiast kupować nowe rzeczy, sprawdź, czy możesz wymienić się nimi z przyjaciółmi lub pożyczyć coś, czego potrzebujesz tylko na chwilę. Dzięki temu unikniesz niepotrzebnych zakupów i jednocześnie zaspokoisz swoje potrzeby.
- Cotygodniowa refleksja – Pod koniec każdego tygodnia poświęć chwilę na refleksję nad swoimi postępami. Jak się czujesz, nie wydając? Czy pojawiły się impulsy do zakupów? Refleksja nad doświadczeniem może pogłębić Twoje zrozumienie i nadać mu większe znaczenie.
- Finansowy detox – Potraktuj ten miesiąc jak reset finansowy. Warto przeanalizować swoje finanse i przygotować się na nowy rok. Nic tak nie studzi zakupowego zapału, jak przejrzenie wydatków i zobaczenie, jak wiele można zaoszczędzić, zachowując umiar.
- Świętuj postęp – Znajdź sposób, by wynagrodzić sobie trzymanie się swoich zasad. Może to być relaksujący wieczór z książką, kreatywne hobby lub po prostu czas dla siebie. Świętowanie nawet drobnych sukcesów wzmacnia pozytywne uczucia związane z uważnym wydawaniem.
Łagodnie, z empatią dla siebie samego, podejdź do tego miesiąca jako do eksperymentu. Dzięki temu 'No Buy November’ stanie się bardziej przemyślanym doświadczeniem, a nie rygorystycznym wyzwaniem. Daj sobie czas na refleksję, celebruj małe kroki i korzystaj z każdego dnia, który przynosi Ci więcej wolności i spokoju w podejściu do finansów.