Blokada twórcza to koszmar każdej kreatywnej, twórczej osoby. Bo wierzę, że każdy z nas jest twórcą, i każdy ma momenty zatrzymania. Czujemy wtedy, jakby nasza kreatywna energia uległa wyczerpaniu. Czy da się coś z tym zrobić?
I tak, i nie.
Najpierw – dlaczego nie.
Dlaczego już nie walczę z blokadą twórczą?
W sumie nie wiem dlaczego nigdy sama na to wcześniej nie wpadłam, ani nie przeczytałam o tym nigdzie w internecie. A przecież czytam na ten temat sporo. Starałam się na wszystkie sposoby jakoś zmobilizować się i przełamać ten moment kreatywnego zastoju. I dopiero niedawno, dzięki książce Magdy Fres pt. Coaching twórczości, trafiłam na informację, która bardzo wpłynęła na mnie, moje samopoczucie, a w efekcie – na moją pracę i blogowanie.
Dotychczas traktowałam blokadę twórczą jako przerwę w moim procesie twórczym. Albo co gorsza – dowód na mój brak talentu. Ale blokada nie jest zaprzeczeniem, ale częścią procesu twórczego. Kiedy zdałam sobie z tego sprawę – część tej presji, poczucia winy i braku pewności siebie zniknęło. Kiedy blokada się pojawia – witam ją z uśmiechem i bez wyrzutów sumienia oddaję się lenistwu, spacerom, nic-nie-robieniu. I ona wtedy szybciej odpuszcza.
A jednak da się walczyć
Z drugiej strony można w pewnym stopniu ograniczyć jej wpływ. I według mnie nie sprawdzą się tutaj żadne techniki czy triki, dopóki nie zastanowimy się, skąd ta blokada się wzięła. Jakie jest jej źródło. Bo tych może być wiele.
Co może powodować blokadę twórczą?
- Bariera emocjonalna – strach przed krytyką, byciem ocenianym, wstyd
- Problemy osobiste (wewnętrzne i zewnętrzne), związane z pracą, rodziną itp
- Presja (wewnętrzna lub pochodząca z otoczenia)
- Zła organizacja pracy
- Bierne wyczekiwanie na inspirację i „motywację„
- Lenistwo, wygoda
- Zmęczenie, zły stan zdrowia, stres, niehigieniczny styl życia
- Nadmiar pomysłów i unikanie decyzji
- Problemy z koncentracją
Zanim więc zaczniesz walczyć z blokadą, pomyśl, co mogło ją spowodować i najpierw postaraj się usunąć to coś ze swojego życia. Jeśli wiesz, jaka jest przyczyna – łatwiej jest podejmować właściwe działania.
U mnie to stres jest często przyczyną blokady. Pod wpływem stresu mózg przenosi kontrolę z kory mózgowej na układ limbiczny, który jest powiązany z procesami instynktownymi, głęboko zakorzenionymi. A ograniczona rola kory mózgowej utrudnia procesy twórcze człowieka. Przechodzimy w tryb przetrwania i nie ma już miejsca na kreatywną ekspresję.
Dobrze jest też zastanowić się, dlaczego chcesz tworzyć, z jakich pobudek. Czy ta potrzeba jest autentyczna, czy raczej wypływa z chęci zaimponowania innym, zarobienia pieniędzy, leczenia kompleksów itp.
Kiedy wiesz, dlaczego chcesz tworzyć, będzie trudniej cię zatrzymać!
Blokada twórcza – dobra rzecz
Proces twórczy nie może trwać w nieskończoność. Zrozumiałam, że momenty zawieszenia są niezbędne. Nawet gdy pozornie „nie robię nic” – mój umysł przecież wciąż pracuje, regeneruje się, wchłania bodźce z zewnątrz i zamienia je w pomysły.
W takich momentach najbardziej lubię spędzać czas na świeżym powietrzu, nad morzem, w parku albo w lesie. Oddycham, obserwuję. Daję sobie czas. Nawet cieszę się z tej blokady – a w każdym razie nie traktuję jej już jak wroga.
Korzystałam m.in. z książki Coaching twórczości Magdy Fres.
Powiązane wpisy
